Już jutro otwarcie Country Clubu, a petycja Ławeczki nadal nie rozpatrzona. Hadziuk wścieka się na wieść o tym, że do knajpy bilety "kupywać" trzeba będzie. Do Japycza przyjeżdża brat, więc zrobił zapas wina na powitanie.
Do domu wraca na prę dni Szymek Solejuk. Przywozi prezenty dla rodziców: czekoladki i długopis z zapalniczka. Mały Solejuk dostał laptopa jako nagrodę dla najmłodszego uczestnika w konkursie (prawdopodobnie w programowaniu).
Solejuk przestrzega syna przez wykorzystywaniem go jako najmłodszego w liceum.
Klaudia znowu odmieniona, tłumaczy ojcu, że życie jest ciągłym wyborem. W rodzinie znów wybucha kłótnia, tym razem na temat planu Amerykanki w związku z Uniwersytetem.
Na kolację do dworku przychodzi Czerepach. Arkadiusz po przeprowadzeniu szybkiej symulacji w swojej głowie, daje 90% szans powodzenia planów Lucy. Bardzo chce przypodobać się Lucy, na co ta nie zwraca uwagi.
Do Wilkowyj przyjeżdża brat Jana Japycza - Stach. Przyprowadza Jana na wózku inwalidzkim, ponieważ w czasie "powitalnej" kłótni z bratem łamie sobie nogę. Wiedząc o nowych zwyczajach w knajpie, Jan rozdaje swoim kolegom czerwone krawaty, by wpuszczono ich do Country Clubu.
Szymek proponuje starszemu bratu zainstalowanie nadajnika GSP do jego nowego sterowca, by nie stracił nad nim kontroli.
Pilnujący wejścia do Country ClubuPolicjant Stasiek, widząc zbliżająca się grupę miejscowych chłopów, zamyka drzwi. Mówi, że bez legitymacji nie ma wstępu. Bracia Japycze namawiają zrezygnowanych mężczyzn do walki o swoje prawa. W środku obiektu Wójt oficjalnie otwiera klub dżentelmenów.
Lucy proponuje Solejukowej, by ta założyła firmę i sprzedawała pierogi.
Podburzony tłum miejscowych chłopów wybija okno w lokalu.
Marianek wypuszcza nowy sterowiec, który znowu mu ucieka.
Pod domem Wójta zbierają się zbuntowani mężczyźni z taczkami. Kozioł wysyła żonę po Księdza, by ten opanował całe zamieszanie. Proboszcz proponuje Wójtowi kompromis, po czym powiadamia chłopów co ustalił z Wójtem: dostęp do klubu mają wszyscy chętni, językiem urzędowym będzie język polski, krawaty nie będą obowiązkowe, klub nie będzie czynny w niedzielę i święta do godziny 17.
Wójt tłumacząc, że wejście za legitymacją do Country Clubu było tylko na otwarcie, zaprasza miejscowych chłopów do częstowania się zakąskami jako gest dobrej woli i pojednania.
Czerepach dostaje w kilka ciosów od Kusego, po tym jak zaczął dobierać się do Lucy, a tymczasem w Country Clubie panuje wielka zabawa.
Filmy
Przejdź do filmu: b>
Znajdź nas na Facebooku
Czas na stronie
Jesteś już:
0:00:00
Dzisiaj stronę odwiedziło już 11 odwiedzający (127 wejścia) tutaj!