Ranczo s01e04




Opis

Do kanciapy Kusego przychodzi Lucy, ten skacowany prosi jś o zakup małego piwa. Lucy odmawia, a jako zamiennik proponuje jogurt albo kefir. Wychodząc ze sklepu zwraca uwagę Pietrkowi Hadziukowi i Japyczowi,że pod sklepem obowiązuje zakaz picia alkoholu. Japycz tłumaczy Lucy to, że jeśli przepis jest nieżyciowy to można go złamać a także, że język polski najtrudniejszym językiem świata jest podobnie jak polski obyczaj, który Lucy musi jeszcze poznać. Na plebanii odbywa się lekcja angielskiego na której Amerykanka zauważa, że jeden z jej uczniów, Szymek Solejuk ma podbite oko. Postanawia interweniować. Do domu wraca Klaudia wzbudzając u rodziców niezwykłe zainteresowanie swym "zwyczajnym" wyglądem. Lucy wraz z Szymkiem udaje się do domu Solejuków gdzie przeprowadza rozmowę z jego matką. Klaudia przed rodzinnym obiadem proponuje wspólną modlitwę, zszokowani rodzice nie wiedzą jak zareagować.Wójt rozpoczyna burzliwą rozmowę oskarżając swojego brata o nagłe nawrócenie Klaudii. Solejukowa opowiada Lucy o swoim mężu i wyjaśnia przyczyny pobicia Szymona.Dziewczyna ostrzega, że jeśli zobaczy jeszcze raz pobite dziecko to zgłosi to na policję. Klaudia kłóci się z ojcem, ten zabrania jej kontaktów z stryjkiem grożąc, że jeśli wyjdzie bez jego pozwolenia może do domu już nie wracać. Klaudia pakuje się wybiega z domu i udaje się na plebanie, gdzie zaskoczona jej wizytą Michałowa zaprowadza ją do księdza. Ten tymczasem skarży się policjantowi ,że samolot Solejuka rozbił jego szklarnię i każe zabronić mu budowania samolotów. Klaudia opowiada jak ojciec wyrzucił ją z domu i prosi o gościnę u stryja. Początkowo sceptyczny ksiądz dowiadując się, że chodzi o konflikt religijny zgadza się żeby Klaudia zatrzymała się na plebanii. Do księdza przychodzi Lucy i próbuje namówić go aby rozpoczął pędzeniem i piciem bimbru w tej inicjatywie popiera ją Klaudia. Ksiądz nie ma wyjścia musi działać. Wilkowyjscy myśliciele dyskutują o popularności używek w Ameryce dochodząc do wniosku, że "u nas lepij". Kusy naprawia dach będąc nietrzeźwym, Lucy każe mu zejść z drabiny ten z niej spada, ale nie odnosi żadnych ran. Do dworku przychodzi polonista Witebski oferując swoją pomoc w pracy z dziećmi. Lucy zauroczona Witebskim a i on nią udają się na spacer do lasu. Do księdza przychodzi wójt i żąda "oddania" córki. Ksiądz będąc bezsilnym wbrew woli rodziców nie może zatrzymać u siebie Klaudii, ta zrozpaczona ucieka teraz z plebanii. Lucy i Witebski w lesie spotykają babkę zielarkę. Pedagog wyjaśnia Lucy kim ona jest. Dziewczyna wyczuwa dym. Okazuje się, że w lesie Pietrek i Hadziuk pędzą bimber. Zauważając że ktoś nadbiega uciekają. Dziewczyna znajduje tylko aparaturę do pędzenia bimbru. Witebski stwierdza, że nie widział dokładnie kto to Lucy jednak upiera się że widziała dobrze sprawców i chce iść zgłosić przestępstwo na policję. Michałowa księdza że te odesłał Klaudię do domu i ujawnia swoje podejrzenia w stosunku do tego jakoby Lucy miałaby być przedstawicielką sekty. Amerykanka na komisariacie zdaje zeznania i chce wskazać sprawców, ale Witebski nie przyznaje się kogo widział. Policjant Stasiek nie zgadza się na wskazanie sprawców pod pretekstem, że może być to zagrożenie dla Lucy. Policjant jak najszybciej chce wykręcić od tej sprawy jednak Lucy upiera się, aby doprowadził ją do końca. Do dworku przychodzi Klaudia i opowiada Lucy o problemie z ojcem ujawniając przy tym, że poznała nowego chłopaka - uczestnika "oazy" dziewczyna już wie skąd nagła przemiana wójtówny i proponuje żeby ta zatrzymała się w jej dworku. Stasiek udaje się do Wójta i donosi o aktywności Lucy w sprawie zwalczania bimbrownictwa. Następnie przychodzi na ławeczkę i informuje, że wybiera się na miejsce zdarzenia dając tym samym szanse Pietrkowi i Hadziukowi na zabranie stamtąd wszelkich dowodów przestępstwa. Kiedy przyjeżdża tam z Lucy nic już nie zastają. Stasiek mówi, że ma dwóch świadków którzy też widzieli dziewczynę koło ziemianki sugerując tym samym że może to sama Lucy pędziła bimber. Jego zachowanie spotyka się z dezaprobatą Lucy, która stwierdza oschle że niedobrze jej się robi jak na niego patrzy i odchodzi. Japycz krytykuje Solejuka za to że ten bije własne dzieci. Do dworku przyjeżdża Wójt,a kiedy Klaudia nie chce wrócić do domu wzywa policję. Stasiek napomina Marianka i każe mu zaprzestać budowania samolotów. Lucy opowiada księdzu całą historię z policjantem. Proboszcz usprawiedliwia Staśka, że ten pozwolił ukryć pędzenie dlatego, że jest mu głupio wsadzać do więzienia ludzi których zna od zawsze. Michałowa chce sprawdzić czy Lucy nie jest uczestniczką sekty. Poddaje dziewczynę testowi i każe jej się napić nalewki,kiedy ta wykonuje polecenia Michałowa w końcu jest uspokojona. Wraz z przyjazdem Staśka w dworku pojawia się Lucy. Wójt wmawia policjantowi, że amerykanka porwała Klaudię. Ta nie chcąc robić problemów Lucy wraca do domu pod eskortą policji. Ksiądz z ambony potępia pędzących bimber i zakazuje jego produkcji na sprzedaż. Lucy nie jest zadowolona, twierdzi że wójt powinien nie tylko zabronić jego sprzedaży ale i całej produkcji. Ksiądz tłumaczy że nie można zabronić wszystkiego, a przed ludźmi należy stawiać zadania trudne, ale osiągalne.

Filmy
 
Filmy

Przejdź do filmu:
Znajdź nas na Facebooku
 
Czas na stronie
 

Jesteś już:

0:00:00
 
Dzisiaj stronę odwiedziło już 11 odwiedzający (95 wejścia) tutaj!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja